Forum użytkowników Yamaha XJ
http://www.yamahaxj.pl/forum/

Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać
http://www.yamahaxj.pl/forum/viewtopic.php?f=58&t=20867
Strona 2 z 2

Autor:  JOSEMORALES [ środa, 28 mar 2018, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

I co? teraz kłopoty z łącznikami?

Autor:  Procent1968 [ sobota, 31 mar 2018, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

Nie w tym rzecz... Z łącznikami kłopotów chyba nie ma chociaż poniżej załączam foty bo zauważyłem na nich dziwne czarne farfocle. Jakby silikon służący komuś do .. uszczelnienia. Nie mam pomysła na stwierdzenie co to może być więc będę wdzięczny za sugestie.
Obrazek
Obrazek
Chciałem po prostu dostać się wygodnie do napinacza.
Odkręciłem ten jeden łącznik ... potem kolejny... aż
Obrazek
na stół wjechały gaźniki bo i tak nie mogłem wygodnie dostać się do imbusowej śruby, która była tak wyrobiona że potrzebowałem "wbić" się w nią solidnie
Obrazek
co w końcu się udało.
Śruba została na koniec zamieniona na nową i nierdzewną. Zauważyłem zresztą z zadowoleniem, że któryś z poprzednich użytkowników miał to samo podejście co ja i wymieniał śruby na nierdzewki.
Dobrałem się też do głównej śruby napinacza przy użyciu nasadki z przegubem:
Obrazek
Bez tego byłoby to znacznie bardziej skomplikowane ze względu na kształt górnej pokrywy silnika (jakiś cholerny cycek nawet tam sterczy)
Uważni obserwatorzy zauważą na jednym z poprzednich zdjęć naiwną próbę odkręcenia tej śruby kluczem oczkowym...
W każdym razie wyłuskałem napinacz. Wygląda on następująco:
Obrazek
i jak widać jest "wyślizgany" z jednej strony. Niestety nie wiem czy taki stan można nazwać "do przyjęcia".

Założenie gaźników przysporzyło mi nie lada kłopotów. Powodem były łączniki pomiędzy boxem filtra a gaźnikami. Gumy mają swoje lata i są twarde jak szczęka Muhhamada Ali (w najlepszych latach).
Obrazek
Być może nawet widać na foto odciśnięty ślad po ringu gaźnika - łącznik nie był wciśnięty całkowicie.
Ja też ich nie mogłem całkowicie wcisnąć.
Łączniki nadają się do wymiany. Chwilowo nie śmierdzę groszem więc muszą poczekać. Przy okazji tej operacji przyszło mi zresztą do głowy czy nie wymienić całej puchy na filtry stożkowe... Ale chciałbym by moja Yama pozostała klasykiem
Obciąłem zatem póki co gumom delikatnie kołnierzyk końcowy i to pozwoliło umieścić je na swoich miejscach.
Po złożeniu wszystkiego do kupy, około godziny 23.00 desperacko odpaliłem w zamkniętym szczelnie garażu aby posłuchać czy świsty w silniku się zmniejszyły i ... nie wiem...
Być może nieco się zmniejszyły ale to chyba tylko nadzieja.
Zacząłem osłuchiwać silnik i ... mieć wrażenie że świsty dochodzą z jego przedniej części. Jakby z okolic prądnicy. Zacząłem o niej myśleć bo oglądałem jej wnętrze przy okazji poszukiwań czujnika luzu (o którym pisałem w tym swoim pierwszym temacie). Ale jako elektronik/elektryk nie mogę dać wiary żeby grafit tak piszczał... chociaż może coś tam krzywo się układa...

Im dalej w las tym więcej drzew...
A mówiłem Arek że nie lubię naprawiać. No ale chyba sam w to nie wierzę.

Autor:  aro69 [ niedziela, 1 kwi 2018, 08:08 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

na trzeciej fotce wystają łączniki z boxa właśnie Ja robię tak że wciskam te łączniki do boxa i gaźniki można śmiało cofnąć do tyłu.A co do pierwszej fotki to wygląda że był silikon a powinny być uszczelki.

Autor:  JOSEMORALES [ niedziela, 1 kwi 2018, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

Procent1968 napisał(a):
Im dalej w las tym więcej drzew...
A mówiłem Arek że nie lubię naprawiać. No ale chyba sam w to nie wierzę.


Z tym lasem to prawda niestety bo mam to samo ale tego w moim przypadku się spodziewałem, zanim zamówisz nowe gumy to wpierw te stare wygotuj żeby rozmiękły i załóż najlepiej na wyjęte gaźniki (jak najszybciej zanim ostygną) , załóż opaski i niech się ułożą aż wystygną do zimnego - możesz kilka złotych zaoszczędzić jeżeli nie są spękane. I na koniec sprawa napraw, kogo chcesz oszukać? chyba tylko siebie bo nikt nie zadba o nasze maszyny jak my sami, za jakiś czas przyznasz że lubisz od czasu do czasu pogrzebać przy maszynie. Teraz masz natłok robót bo bo ktoś przed tobą w typowym polskim stylu zaoszczędził, ale cóż motocykl kosztuje nie mało czy robimy sami czy serwis i z tym się trzeba liczyć.

ps. jeżeli nie lubisz słowa naprawa to nazywaj to dopieszczaniem ;) . Pozdrawiam Arek

Autor:  kami83 [ niedziela, 1 kwi 2018, 17:22 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

Wiesz jak działa napinacz na którym ząbku był otwarty? jak sprężyny czy to inny patent z twojej fotki nie widzę jeżeli prądnica (alternator) jest napędzany łańcuszkiem to on już może być rozciągnięty i hałasować jest o tym sporo na forum

Autor:  Procent1968 [ niedziela, 1 kwi 2018, 20:22 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

JOSEMORALES napisał(a):
Procent1968 napisał(a):
Im dalej w las tym więcej drzew...
A mówiłem Arek że nie lubię naprawiać. No ale chyba sam w to nie wierzę.


Z tym lasem to prawda niestety bo mam to samo ale tego w moim przypadku się spodziewałem, zanim zamówisz nowe gumy to wpierw te stare wygotuj żeby rozmiękły i załóż najlepiej na wyjęte gaźniki (jak najszybciej zanim ostygną) , załóż opaski i niech się ułożą aż wystygną do zimnego - możesz kilka złotych zaoszczędzić jeżeli nie są spękane. I na koniec sprawa napraw, kogo chcesz oszukać? chyba tylko siebie bo nikt nie zadba o nasze maszyny jak my sami, za jakiś czas przyznasz że lubisz od czasu do czasu pogrzebać przy maszynie. Teraz masz natłok robót bo bo ktoś przed tobą w typowym polskim stylu zaoszczędził, ale cóż motocykl kosztuje nie mało czy robimy sami czy serwis i z tym się trzeba liczyć.

ps. jeżeli nie lubisz słowa naprawa to nazywaj to dopieszczaniem ;) . Pozdrawiam Arek


Arek ja JUŻ przyznaję (i to nie od spotkania z tym motocyklem lecz wcześniej) że NIKT NIE ZADBA LEPIEJ NIŻ MY. Dlatego zawsze zaczynam od sprawdzania co należy poprawić. Oczywiście TEŻ SIĘ SPODZIEWAŁEM że "kwiatków" w lesie będzie więcej no i że w ogóle będą.
Dziękuję za podpowiedź w sprawie zmiękczenia gumy. Zastanawiałem się nad tym właśnie jakich sposobów użyć bo chemicy piszą że gumy są różne (co jest w sumie oczywiste) i bałem się stosować jakąś chemię czy po prostu ropę, glicerynę, spirytus itp.
Gumy nie są popękane a więc warto poświęcić się pewnej pracy nad ich zmiękczeniem.. Woda raczej gumie nie zaszkodzi :D
Póki co zająłem się innymi kwiatkami (tak tak... Wielkanoc po śniadaniu wolę spędzać tak jak lubię a nie przed telewizorem "bo wszyscy tak robią"). Dziś skracałem zbyt długie śruby mocujące kanapę (wcale jej nie dociskały) oraz przegwintowałem trochę gwintów jak na prawdziwego "DRUCIARZA" przystało (obaj wiemy z jakiego tematu na tym forum to określenie pochodzi ;) )
Jutro zaczyna się ciepełko. Wybieram się na testy odgłosów silnika oraz szumu wiatru w uszach

Autor:  Procent1968 [ niedziela, 1 kwi 2018, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

aro69 napisał(a):
na trzeciej fotce wystają łączniki z boxa właśnie Ja robię tak że wciskam te łączniki do boxa i gaźniki można śmiało cofnąć do tyłu.A co do pierwszej fotki to wygląda że był silikon a powinny być uszczelki.

Dzięki za info o tych uszczelkach. Zatem muszę zdobyć coś w rodzaju "klingierytu" i sam wytnę chyba. Niedaleko mojej wiochy jest sklep zaje....cie dobrze w to zaopatrzony. Nie muszę jeździć do rodzinnego Wrocławia ;-)
Chyba że "sklep pod WSKą" będzie miał gotowce to raczej kupię. Istnieją odkąd pamięcią sięgam swoich kroków na dwóch kołach (i nie ma tu mowy o czymkolwiek z silnikiem) i życzę im aby istnieli dopóki ja żyję i jeszcze dłużej.
(to taka kryptoreklama z mojej strony oczywiście)
Natomiast co do łączników z boxa to właśnie z nimi miałem kłopot bo twardość gumy UNIEMOŻLIWIAŁA cofnięcie gaźników na tyle aby ładnie weszły do wnętrza gum. Arek podpowiedział mi już w sprawie zmiękczania gumy więc przy kolejnej zabawie spróbuję.
Oczywiście chciało by się wymienić je na nowe (nie powinny być tak drogie jak króćce od strony silnika) ale na pewno nie teraz...

Autor:  JOSEMORALES [ niedziela, 1 kwi 2018, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

Dla przykładu, gumy airboxa do xj600 92-03 są dostępne od ręki lecz tylko w oficjalnej dystrybucji Yamahy i koszt 1 sztuki to 120pln, pamiętajmy o tym że są 4 potrzebne. Więc ja do swojej kupiłem całego airboxa z idealnymi gumami za 40pln-ów, zerknij czy u Ciebie nie siedzi pucha jak ta http://allegro.pl/yamaha-xj750-eii-29r- ... ml#thumb/3 , ładne ma gumy. To tak na wypadek gdyby nie dało się Twoich ukształtować na ciepło.

ps. Ja święta spędzam w podobny sposób, dzisiaj w menu były uszczelniacze i olej w lagach :D

Autor:  Artoos [ wtorek, 8 sty 2019, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Dziwne świsty w silniku. Prosze o ocenę czego szukać

Ja jak wyciągałem gaźniki (nie jeden raz, ale to inna historia), to luzowałem całą tą plastikową obudowę od akusia i robiło się sporo miejsca, a nie ma tam za wiele śrub. Co do gum, to umyj je i wrzuć na dobę do nafty, trochę polepszy się ich struktura. jeśli te łączniki, czyli krućce ssące mają pęknięcia (nawet minimalne), to będzie ciężko wyregulować moto, by Ci w zależności od kaprysu palił, lub nie. Nie są niestety tanie, ludzie oklejają je prezerwatywą na kleju do gumy i nawet działa (miałem tak w XJ650). A jak by co, daj znać, mam do oddania stare, ale sprawne :-)

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/